Spływ na byle czym - Soła 2012

[Ryszard Szwajcer]

Sławku i Darku. Myślę, że możemy się spotkać w okolicach godziny 10 na moście, coby jeszcze coś z popołudnia mieć

[Darek1]

Jezdem za.

[Sławek]

Oki

[Darek1]

Uśśśśś.......

[Ryszard Szwajcer]

Zatem o 10 na moście. Jak trafię

[Ryszard Szwajcer]

Byliśmy, zobaczyliśmy, sprawdziliśmy, ustaliliśmy, wyznaczyliśmy, teraz czekamy na 30 czerwca.

Przyjechaliśmy na most w Bielanach. Już po pierwszym "rzuceniu okiem" na rzekę, stwierdziliśmy, że woda jest puszczana z zapory i niestety jej nurt nie jest bezpieczny na spływ na pontonie. Ostatnimi czasy troszkę padało, wiec zapora puszcza sporo wody rzeką. Odpuściliśmy więc ze względów bezpieczeństwa oglądnięcie rzeki z jej koryta, lecz nie odpuściliśmy przejechania trasy drogą aż do miejsca, w którym zakończymy spływ i planujemy zorganizować nasze grillowanie.

Miejsca są urocze, jak rzeka będzie miała mniejszy nurt, to będzie super-rewelacyjnie!

Podstawą, aby zorganizować spływ jest fajna pogoda, bezpieczny nurt rzeki, fantastyczne towarzystwo oraz świeże mięcho na grilla.

Dwie pierwsze rzeczy zapewni Darek 1 jak zwykle, reszta zapewni się u nas sama. Dobrze Darku?

[Patryk]

Fotki rzeki przy dość dużej wodzie:

[Darek1]

JEEEESSS SER,pogodu i niski stan wody zapewniony. Jakby cuś nie wyszło to za karę żywicie mnie cały dzień-oki?

[Ryszard Szwajcer]

Ale to miało być na odwrót Darku!

[Darek1]

Wiem,ale się zapsześpieczam