Szlakami Beskidu

[Fischer]

Hallo, dzieje się tu coś?!
Może by ktoś czasem z nudnego wieczoru chciał zrobić mały spacer po szlaku?! np. stożek, klimczok, szyndzielnia, błatnia, skrzyczne, itd ? 2-3-5 h i do domu ?! na relaxie bez pośpiechu ...

[Ryszard Szwajcer]

Tu się cały czas coś dzieje
Dzisiaj dla przykładu nurkowaliśmy a później trening na rowerku
Wiem, że jest u nas grupa ludzików, którzy lubią deptać góry.

[Fischer]

ooo popatrz...ja też miałem swój trening z łopatą w ręce hehe
cieszę się, więc jak dla mnie to wystarczy zadzwonić czy napisać 1,5h wcześniej i idziemy większości pracuję w tygodniu do 15.30 więc jak co to jestem chętny (oczywiście w tępie żółwim, bo masa na szybsze tępo nie pozwala )
515-976-282 -nie zmienił się!

[Ryszard Szwajcer]

Kurcze powiem Ci, że u mnie masa uniemożliwia na razie takie piesze wędrówki. Do tego doszła kontuzja kolana i lipa jak cholera. Walczę i kondychę i odzyskanie władzy w kolanach cały czas. O wagę też, choć na razie przegrywam.

[Fischer]

Rychu - ja zawsze to powtarzałem - bez masy nie ma klasy . O kurcze z kolanami ciężko...no a może by pomogło na kolana zmniejszenie tej masy ... ja od roku miałem problem z kręgosłupem, ale zrzuciłem 8kg i jest duża różnica...więc może będzie warto się przypilnować i poograniczać ?

[Ryszard Szwajcer]

Kurcze powiem Tobie, że już od pewnego czasu bardzo ale to bardzo się ograniczam i dużo ćwiczę a tu kurde na razie nic a nic.
Makabra jakaś cholera!