Jak ćwiczyć na klubowych warsztatach basenowych?



  

Jak ćwiczyć na klubowych warsztatach basenowych?

Postprzez Ryszard Szwajcer » środa, 29 maja 2013, 22:37

Jak ćwiczyć na klubowych warsztatach basenowych, by maksymalnie wykorzystać czas i faktycznie się czegoś nauczyć ?

Czego nie powinniśmy robić w czasie warsztatów klubowych na basenie?

- Nie „naparzamy” po basenie na pełnej prędkości w kółko, niczym mucha zamknięta w latarni.
Takie szaleństwo nic nie daje i na pewno nic w ten sposób nie ćwiczymy ani nie opanujemy żadnych super umiejętności. Podczas szybkiego pływania w kółko nie mamy możliwości prawidłowo się wyważyć, poćwiczyć prawidłowego trymu ( pozycji pod wodą), zużywamy dużo czynnika oddechowego, szybko się męczymy a obijając się o partnurów i partnurki możemy zrobić krzywdę sobie albo komuś z nich.

- Jeżeli nie potrafimy zawisnąć w toni na jednym poziomie, tylko poniewiera nami niczym radosnego boya z hotelowej windy w drapaczu chmur po całym dniu pracy, nie ćwiczymy technik pływania żabką, do tyłu ani helikoptera, tylko najpierw próbujemy opanować pływalność i prawidłową pozycję.

- Zamiast wymachiwać rękami pod wodą i zanim kogoś nimi znokautujemy, skonfigurujmy tak swój sprzęt oraz balast, żeby nie trzeba było pomagać sobie rękami w utrzymaniu prawidłowej pozycji.

- Nie kotłujemy się wszyscy „na kupie” na głębszej części basenu – „bo tam wszystko łatwiej”, tylko bardziej zaawansowani ćwiczą tam gdzie trudniej, czyli na części płytkiej basenu. Początkujący lub mniej zaawansowani na głębokiej części.


Jak powinniśmy ćwiczyć?

Po dłuższej przerwie w nurkowaniu (dłuższa przerwa to często już dwa miesiące od ostatniego nurkowania) warto wpaść do EdenSport dzień lub dwa przed basenem i przypomnieć sobie, jak klaruje się sprzęt czyli jak montujemy butle do jacketu, w którą stronę odkręcamy zawór butli, jak zaplatamy pas butli i jak montujemy automat oddechowy.
Jeżeli jesteś klubowiczem, to przypomnienie sobie tych podstawowych zasad montażu sprzętu u nas nic nie kosztuje a nie będziesz tracić czasu na basenie, próbując sobie przypomnieć "jak to było".

Jeżeli ogarnęliśmy już swój sprzęt, prawidłowo go sklarowaliśmy i przygotowaliśmy do nurkowania to:

- Wchodzimy do wody i doprowadzamy do porządku nasze wyważenie.
- Sprawdzamy, czy balast mamy symetrycznie rozmieszczony i czy nie „znosi” nas na którąś stronę.
- Płyniemy na głębszą część basenu, by przećwiczyć zawiśnięcie w toni.
- Zatrzymujemy się w poziomie przy wybranej fudze miedzy płytkami, ustalając swoją pływalność kamizelką oraz utrzymując poziom i pozycję za pomocą pracy płuc.
- Jeżeli utrzymujemy pływalność w jednym miejscu kontrolując wszystko płucami, za pomocą płuc podnosimy swoje zawiśnięcie w toni np. o dwie fugi (płytki) wyżej i ponownie za pomocą płuc próbujemy zawisnąć w toni.
- Udało się nam zawisnąć, więc teraz za pomocą płuc „zjeżdżamy” o cztery fugi niżej i „wisimy” w toni. Nie dotykając inflatora kamizelki i pracując ( regulując pływalność) tylko płucami.
- Jeżeli utrzymujemy się bez problemów w miejscu, nie tracąc prawidłowej pozycji, płyniemy poćwiczyć to samo na płytką część basenu.

O ile ćwiczenie to nie należy do wyjątkowo trudnych na większej głębokości basenu, o tyle im mniejsza głębokość, tym ciężej (trudniej) jest to ćwiczenie wykonać.

Jeżeli mamy już opanowaną pływalność i trym, możemy zacząć ćwiczyć różne techniki pływania w płetwach.
I w tym przypadku ćwiczenie nie polega na szybkim pływaniu w kółko i sianie postrachu, lecz na prawidłowym, technicznym wyćwiczeniu ruchów płetwami, by ruchy były powtarzalne i jak najbardziej dopasowane do tego, jaką pozycję chcemy uzyskać i jak się chcemy przemieszczać pod wodą.

Jeżeli nie wiemy jak ćwiczyć, w jaki sposób albo co jeszcze możemy się nauczyć i jakie elementy opanować, podpływamy do kadry, która na basenie jest właśnie po to, żeby pomóc, pokazać, nauczyć.

Na basenie mamy bardzo dużo punktów odniesienia ( płytki, fugi, drabinki), oraz czystą i przejrzystą wodę które to elementy pomagają nam w ustaleniu prawidłowej pozycji i ustabilizowaniu pływalności. Opadnięcie na dno nie wiąże się z poruszeniem mułu czy zbełtaniem wody jak na wodach otwartych, więc mamy wyjątkowo komfortowe warunki do ćwiczeń i opanowania kunsztu nurkowego.
Jak opanujemy w czasie ćwiczeń na basenie podstawowe i interesujące nas bardziej zaawansowane techniki nurkowe, przenosimy się ze swoimi nabytymi umiejętnościami na wody otwarte, gdzie okazuje się, wszystko staje się znacznie prostsze i mniej nerwowe.

Zapraszamy do wspólnej zabawy, ćwiczenia technik nurkowania, pływania w płetwach i jeszcze lepszego zbratania się ze środowiskiem wodnym :mrgreen:
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

  

Powrót do Warsztaty basenowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron