Właściwie, to nie zauważyłem u Ciebie tak długiej przerwy w nuraniu, dlatego tym bardziej fajowo, że pokonałeś tak szybko "słabości" i jesteś z nami pod wodą.
Od kilku dni a i wczoraj, bardzo dużo osób pytało, czy jeszcze przed Egiptem będzie jakiś basen.
Chyba trzeba będzie jeszcze coś wymyślić, bo faktycznie jak nasi mówią "skoro na Zakrzówku tak zimno, to poćwiczmy coś na basenie".
Jak się dogadam z basenem i ogarniemy nasz kursowy Sajgon, to dam od razu znać