jestem !!!! żyjemmmm!!!! tak sobie siedzę i czytam iiii sie zastanawiam :dlaczego tak się dziwicie ,że mnie nie ma - ja po prostu już zaczęłam pilnować Anetkę i na nic innego nie mam czasu.Kurcze jak widzę te " wygłodniałe sępy " po drugiej stronie kompa to się zastanawiam czy aby na pewno mogę Was odwiedzać z Anetką!!!!
.Ja miałam nadzieję ,że na Was mogę liczyć w pilnowaniu mojego dziecka ,ale kurna jak ja to czytam to nie jestem tego pewna. A tak poważnie to kurcze pracuję ciężko ,bo mamy b. duże zmiany w pracy i w życiu.(opowiem jak się spotkamy). Kochani ja zawsze jestem z Wami nawet jak mnie nie ma ,bo właśnie w Edenie zostawiłam kawałek swojego serca. Pozdrawiam Was i tęsknię za każdym z Was z osobna!!!