Tylko żeby Ci się w d... nie poprzewracało Sławku od tego byczenia się do 9!
Kurcze jest mała lipa cholera...
Miałem właśnie telefon, że Nasz Lucek (od Miłosza), spadł z wysokości i paskudnie się połamał. Ma połamane obie ręce i potrzaskaną głowę. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jest w "wojewódzkim" i jutro ma mieć operacje składania do kupy połamanych rąk, bo spadł na ręce.
Trzyma się jakoś, choć łatwo nie jest a ja mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia i do wspólnego nurania.