Kot do wzięcia
Napisane: środa, 11 grudnia 2013, 21:02
Fajny, towarzyski, milusi pieszczoch czeka na swój nowy dom.
Jakieś dwa tygodnie temu, nagle pojawił się pod naszymi drzwiami wypielęgnowany, bardzo ufny, miły i widać, że trzymany w domu rudy pieszczoch. Ponieważ jest bardzo sympatycznym, łagodnym kocurem lub kocicą i doskonale wie jak wygląda opakowanie Kite kat domyślamy się, że w naszym rejonie i to na ulicy znalazł się raczej wielce przypadkowo. Być może wszedł za swoim panem lub panią do samochodu gdzieś daleko w domu i po prostu akurat koło naszej firmy sobie wysiadł. Ogłoszenia o zagubionym kocie lub kocicy nie pomogły niestety odnaleźć jego właściciela.
Może jest ktoś, kto zaopiekuje się tym kociakiem, bo wychowany w domu raczej nie poradzi sobie na wolności a szkoda go, bo ja raczej nie lubię kotów (za długo się gotują), to ten akurat naprawdę jest spoko.
Jakieś dwa tygodnie temu, nagle pojawił się pod naszymi drzwiami wypielęgnowany, bardzo ufny, miły i widać, że trzymany w domu rudy pieszczoch. Ponieważ jest bardzo sympatycznym, łagodnym kocurem lub kocicą i doskonale wie jak wygląda opakowanie Kite kat domyślamy się, że w naszym rejonie i to na ulicy znalazł się raczej wielce przypadkowo. Być może wszedł za swoim panem lub panią do samochodu gdzieś daleko w domu i po prostu akurat koło naszej firmy sobie wysiadł. Ogłoszenia o zagubionym kocie lub kocicy nie pomogły niestety odnaleźć jego właściciela.
Może jest ktoś, kto zaopiekuje się tym kociakiem, bo wychowany w domu raczej nie poradzi sobie na wolności a szkoda go, bo ja raczej nie lubię kotów (za długo się gotują), to ten akurat naprawdę jest spoko.