Polak rekordzistą świata w nurkowaniu. Zszedł na 283 metry!
Krzysztof Starnawski z Warszawy osiągnął w Morzu Czerwonym u wybrzeży Dahabu w Egipcie głębokość 283 metrów ustanawiając rekord świata w nurkowaniu na obiegu zamkniętym oraz Polski w nurkowaniu głębokim. Zejście i wyjście na powierzchnię trwało ponad 9 godz.
Jak podkreślił instruktor nurkowania Bogusław Ogrodnik, sukces Starnawskiego jest tym większy, że wykorzystał on własnej prototypowej konstrukcji rebreather (aparat oddechowy) o obiegu zamkniętym. Jest to urządzenie, którego działanie polega na wielokrotnym użyciu tej samej mieszanki oddechowej.
- W tym przypadku wydychane powietrze wraca do aparatu, natomiast w nurkowaniu w obiegu otwartym wydostaje się ono do wody - wyjaśnił Ogrodnik.
Poprzedni rekord świata w tej kategorii należał od 28 października 2004 roku do nieżyjącego już Australijczyka Davida Shawa i wynosił 270 metrów.
Podczas zejścia w Bushman's Gat w RPA, na głębokości 260 metrów natknął się na zwłoki płetwonurka, który zaginął w tej jaskini w grudniu 1994 roku. Zaporęczował drogę do ciała, mając nadzieję, że uda się je w najbliższej przyszłości wydobyć. Taką próbę podjął już 8 stycznia 2005 roku. Niestety, zakończyła się ona tragicznie.
- Dave Shaw utopił się w wyniku utraty przytomności. Zaplątał się w linę, którą zaporęczował drogę do ciała i próbował się z niej oswobodzić. Chociaż był to bardzo szlachetny pomysł, on chyba wówczas nie wiedział, że niewielki wysiłek fizyczny na tej głębokości jest zabójczy - wspomniał Starnawski.
"Zejście trwa krótko, kilkanaście minut, powrót kilka godzin"
W próbie bicia rekordu towarzyszył mu współpracujący z nim od trzech lat zespół płetwonurków w składzie: Irena Stangierska, Marek Klyta, Grzegorz Rutkowski (wszyscy Katowice) oraz gościnnie Wiesław Zahor z Warszawy.
- Wcześniej byli moimi kursantami, a teraz mnie wspomagają. Jednak od głębokości poniżej stu metrów nurek zdany jest tylko na siebie. Nie ma żadnej możliwości, aby przyjść mu z pomocą, gdyby jej nagle potrzebował. Zejście nie jest problemem, trwa krótko, kilkanaście minut, natomiast powrót z głębiny - kilka godzin i to jedna z największych trudności w tym całym przedsięwzięciu - zaznaczył.
Podczas całego projektu wykonywane były badania medyczne pod nadzorem specjalistów z Krajowego Ośrodka Medycyny Hiperbarycznej. - Ich wyniki mogą mieć istotny wpływ na podniesienie bezpieczeństwa nurkowań głębokich - podkreślił.
Krzysztof Starnawski urodził się w Warszawie 20 maja 1968 roku. W okresie zimowym pracuje jako ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przez pozostałą część roku prowadzi szkołę nurkowania.
Jako eksplorator posiada znaczący dorobek w nurkowaniu jaskiniowym. Od kilku lat filmuje również pod wodą, szczególnie podczas odkrywczych wypraw zarówno w jaskiniach jak i we wrakach. Jest instruktorem wspinaczki, taternictwa jaskiniowego, nurkowania jaskiniowego i rebreatherowego, narciarstwa i żeglarstwa.
Absolutny rekord świata w nurkowaniu (w obiegu otwartym) należy do urodzonego w Portugalii 60-letniego Nuno Gomesa, który 10 czerwca 2005 roku, także u wybrzeży Dahabu, zszedł ma głębokość 318 m.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... a_283.html
Gratulacje dla Krzyśka!