Festiwal Słowian i Wikingów w Wolinie



  

Festiwal Słowian i Wikingów w Wolinie

Postprzez Ryszard Szwajcer » niedziela, 5 sierpnia 2012, 21:59

W tym roku, po raz pierwszy zawitaliśmy na Festiwalu Słowian i Wikingów w Wolinie KLIK
Na zlocie zagościło ponad 1000 wojów z rodzinami, z całej europy. Można podziwiać stare, słowiańskie zabudowania, łodzie wikingów i stare rzemiosło, które na naszych oczach wyczarowuje garnki z gliny, czy grzebieni z kości.
Skansen warto odwiedzić choćby w celu poznania naszej barwnej historii.
Na polu bitwy, spotkało się ponad pięciuset wojowników- Słowian i Wikingów. Widowisko było niesamowite, gdy 500osób starło się ze sobą na śmierć i życie w walce. Widzieliśmy już kiedyś walki rycerskie w Ogrodzieńcu, gdzie ku naszemu zaskoczeniu walka pomiędzy rycerzami wcale nie była zbytnio sfingowana, tylko rycerze naparzali się równo ile sił, nie bacząc zbytnio na ewentualne obrażenia.
Bitwa pomiędzy Słowianami a najeźdźcami wyglądała na tyle realistycznie, że zastanawialiśmy się, czy pomimo stępionych toporów, nie zaostrzonych dzid i wielu innych wojennych rodzajów broni, która na okoliczność rekonstrukcji wojny została także stępiona, obędzie się bez ofiar. Wojownicy starli się ze sobą z takim impetem i z taką siłą dzielili razy mieczami, toporami i tarczami, że nie było wielkim zaskoczeniem w końcu wyprowadzanie z placu boju rannych, zalanych krwią wojowników. Okazało się, że rany głów, sińce i potrzaskane kości, to nie jedyne urazy po wielu "razach", które otrzymywali starożytni woje. Po zakończonych trzech pojedynkach, gdy opadł już kurz z uklepanej ziemi, na której toczyła się ta zażarta wojna, zarówno Słowianie jak i najeźdźcy, zgodnie i skrzętnie poszukiwali czegoś na placu boju. Poszukiwali..... odciętego palca jednego z wojowników!
Na miejscu była obsługa medyczna w postaci dwóch pań (chyba pielęgniarek), z których jedna uczestniczyła w poszukiwaniu odciętego w walce palca.
Obie były tam chyba za karę...
Odcięty palec udało się po kilkunastu minutach poszukiwania odnaleźć. Leżał sobie spokojnie w trawie, troszkę wdeptany w błoto i czekał na właściciela. Po odnalezieniu swojego palca, właściciel biegiem udał się do punktu medycznego, by jak najszybciej uzyskać pomoc. Obrażone na cały świat panie pielęgniarki najpierw udawały, że nie wiedzą o co chodzi choć przed chwilą same szukały palca po czym okazało się, że one kompletnie nie wiedzą, gdzie jest najbliższy szpital, gdzie jest chirurgia i w ogóle wydawały się być zaskoczone, że nie są w autobusie do Zakopanego...
Ogólnie w kompletnym chaosie, który zafundowały panie z obsługi medycznej, organizatorzy sami zorganizowali i transport do szpitala jak i zorientowali się gdzie powinien jechać ich kierowca z nieszczęśnikiem i jego palcem.

Ogólnie Festiwal Słowian i Wikingów wart jest odwidzenia za rok i jeszcze wiele razy.
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

  

Powrót do DYSKUSJE OGÓLNE / HYDE PARK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron