No wiesz... Janusz chyba był niesamowicie zadowolony z nurkowania, bo nawet nie zadzwonił, że wszyscy cali i zdrowi a zawsze, ZAWSZE dzwoni! Doszedł pewnie do siebie z zachwytu dopiero w domu, i dopiero napisał tutaj, że już po wszystkim, cokolwiek to nie znaczy
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!