Hahaha- dzięki za informację Ale przeżyli wszyscy, choć jak się domyślam jeden ledwo, ledwo?
Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)
Napisane: niedziela, 13 marca 2016, 04:49
przez Darek1
No lekko nie było
Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)
Napisane: niedziela, 13 marca 2016, 12:38
przez Ryszard Szwajcer
No wiesz... Janusz chyba był niesamowicie zadowolony z nurkowania, bo nawet nie zadzwonił, że wszyscy cali i zdrowi a zawsze, ZAWSZE dzwoni! Doszedł pewnie do siebie z zachwytu dopiero w domu, i dopiero napisał tutaj, że już po wszystkim, cokolwiek to nie znaczy
Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)
Napisane: niedziela, 13 marca 2016, 13:15
przez Darek1
Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)
Napisane: niedziela, 13 marca 2016, 19:58
przez Janusz P
Byłem pod opieką kadry, byłem bezpieczny.
Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)
Napisane: niedziela, 13 marca 2016, 21:38
przez Ryszard Szwajcer
Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)
Napisane: poniedziałek, 14 marca 2016, 15:33
przez Darek1
Szczególnie jeśli to była kadra z VW-wszystkie się czują bezpiecznie
Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)
Napisane: wtorek, 15 marca 2016, 09:22
przez Darek1
Dzińdoberek-a to białe za oknem to jakieś jaja sąąąąąąąąąąąąa?
Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)
Napisane: wtorek, 15 marca 2016, 11:07
przez Ryszard Szwajcer
Dobry Stanowczo za mało tego czegoś napadało! Stanowczo za mało!