Kawały :)



  

Re: Kawały :)

Postprzez Patryk » niedziela, 19 sierpnia 2012, 10:33

Leżałem spokojnie na plaży gdy podeszła do mnie strasznie gruba babka zalotnie pytając:
- Czy mógłbyś posmarować mi plecy balsamem?
- Obawiam się, że przyjechałem tu tylko na weekend.



Kiedy sąsiedzi w domu obok puszczają za głośno muzykę, to wychodzę do ogródka i zaczynam tańczyć nago... Cisza, która potem następuje trwa całe miesiące.



- Kelner! W moim talerzu jest mucha!
- Och nie, to nie mucha, to pająk.
- Pająk?! Żarty pan sobie stroi?!
- A, to woli szanowny pan w talerzu muchę?
- Nie chcę, ku*wa, much w talerzu!
- Od tego właśnie jest pająk.



W pewnej szkole tresury psów stosowano następujące ćwiczenie: przed każdym psem kładziono plasterek kiełbasy. Pies nie mógł jej ruszyć bez komendy. Psiak, który wytrzymałby najdłużej, miał dostać nagrodę.
Zwycięzcą okazał się labrador, który przeszedł się wzdłuż całego rzędu, zjadł każdemu innemu psu kiełbasę sprzed nosa, po czym wrócił na własne miejsce i spokojnie czekał na komendę, aby zjeść swój plasterek.
Obrazek
Patryk

Avatar użytkownika
 
Posty: 2028
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 22:38
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Kawały :)

Postprzez Darek1 » niedziela, 19 sierpnia 2012, 20:35

Patryk,to był na pewno jamnik. :lol:
Z NAMI OSIĄGNIESZ DNO.
Darek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 7545
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 22:26
Lokalizacja: Wola

Re: Kawały :)

Postprzez TomekPopek21 » wtorek, 27 listopada 2012, 13:29

Mówi pewien mężczyzna do swojego kolegi:
- Dlaczego nie mówisz do swojej żony po imieniu tylko zawsze słoneczko, żabko moja itp.?
Kolega odpowiada:
- Szczerze? Rok temu zapomniałem jak się nazywa.

Pewien mężczyzna przez całe życie nie był w kościele, więc pewnego dnia żona powiada:
- Dam ci 10 tysięcy jeśli pójdziesz dzisiaj do kościoła!
- Dobra!
Długo nie wracał, więc żona zaczęła się o niego martwić.
Poszła więc do kościoła, patrzy a tam mąż chodzi od ławki do konfesjonału, od konfesjonału do zakrystii, więc go pyta:
- Co tak łazisz zamiast wracać do domu?
- Ty czekaj bo była zrzuta a ja dalej nie wiem gdzie piją.
TomekPopek21

 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 12:14

Re: Kawały :)

Postprzez tomek_banan » wtorek, 27 listopada 2012, 19:08

A w dzisiejszych czasach to już w gimnazjum dzieciaki zapominają swoich imion - ciągle tylko Słoneczko Słoneczko :D
I've Got A Bad Feeling About This!
tomek_banan

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Dołączył(a): środa, 30 maja 2012, 10:22

Re: Kawały :)

Postprzez Patryk » środa, 23 stycznia 2013, 13:36

Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły. Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi:
- Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka!
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy!
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku... Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje.
- No nie bądź taki ... wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, cola i pudełko chupa-chups!
- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Matiza to musisz z tym żyć.




Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:
- Te, zając chcesz zobaczyć helikopter?
- No pewnie!
-To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił
je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki.
Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni
później spotykają się znów. Zając mówi:
Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
-No, chcę...
-To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli
ogromnym kijem przez łeb. niedźwiedź padł, a zając
uciekając krzyczy:
-No i po jaką cholerę tak blisko śmigieł stajesz?



Matka zagaduje do córki po jej ciężkim dniu w szkole:
- I jak ci poszedł sprawdzian?
- Dałam dupy
- Dostałaś jedynkę?
- Nie, szóstkę


- Panie doktorze zjadłem pizzę wraz z opakowaniem! Czy ja teraz umrę?
- No cóż, wszyscy umrą...
- O Boże! Co ja narobiłem?!


Amerykańscy naukowcy odkryli, że ludzie uwierzą we wszystko co odkryli amerykańscy naukowcy.



W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża. Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła na wyższe piętro, nie mogła zejść niżej, chyba, że prosto do wyjścia bez możliwości powrotu. Wchodzi, więc tam pewna babka poważnie zainteresowana kupnem męża.

Na pierwszym piętrze wisi tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę" - To juz coś, mój były nawet roboty nie miał - pomyślała kobieta - ale zobaczę, co jest wyżej.

Na drugim piętrze był napis: "Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci" - Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej.

Na trzecim piętrze była tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są niesamowicie przystojni" - No, coraz lepiej - pomyślała ? ale wyżej, to musi być już zajebiście.

Na czwartym piętrze można było przeczytać: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych" - Słodko, słodko... Ale chyba wejdę piętro wyżej.

Na piątym piętrze stało: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku"- No niesamowite, wręcz cudownie- pomyślała kobieta ? ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?!

Na szóstym piętrze BARDZOzdziwiona kobieta przeczytała: "Na tym piętrze nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić, że wam babom za ch*ja nie można dogodzić.




Głowa rodziny, leżąc na łożu śmierci mówi do syna.
- Synu, zostawiam ci farmę z trzema domami, 5 samochodów, 6 ciągników, 1 stodołę, 20 krów, 10 koni, 10 owiec oraz 10 kóz.
Zaskoczony syn mówi.
- Naprawdę? Jak to? Gdzie to wszystko jest?
Na co staruszek w odpowiedzi:
- Na facebooku.
Obrazek
Patryk

Avatar użytkownika
 
Posty: 2028
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 22:38
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Kawały :)

Postprzez Patryk » czwartek, 24 stycznia 2013, 19:08

Do finału międzynarodowego konkursu rozpoznawania alkoholi po smaku przeszli Czech, Rosjanin i Polak. Ich zadanie polegało na tym, aby z zawiązanymi oczami podać nazwy i kraje pochodzenia trunków, które im polewano.
Najpierw Czech:
-Co to za alkohol?
-Piwo.
-Dobrze. A z jakiego kraju?
-Eee... no... nie wiem. Poddaję się.
Kolej na Rosjanina.
-Co to za alkohol?
-Piwo.
-Dobrze. A skąd?
-Irlandzkie.
-Jaka marka?
-Guiness.
-Dobrze. A teraz co?
-Wino białe.
-Dobrze. Z jakiego kraju?
-Eee... no... nie wiem. Poddaję się.
Teraz Polak.
-Co to za alkohol?
-Piwo, czeskie, Karkonosz.
-Dobrze. A teraz?
-Wino, tokaj, Węgry.
-Zgadza się. A teraz co?
-Szampan.
-Jaki?
-Ruski, igristoje.
-Bardzo dobrze.
W sumie i tak już wygrał, ale jury postanowiło dać mu jeszcze bimber, w końcu co to trzy proste alkohole dla prawdziwego Polaka.
-Co pan pije?
-Żytnia...
Cała widownia i jury w śmiech, bo co to za Polak, bimbru nie poznał.
-Cicho, jeszcze nie skończyłem. Żytnia... Żytnia 34, Łomianki pod Warszawą.
Obrazek
Patryk

Avatar użytkownika
 
Posty: 2028
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 22:38
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Kawały :)

Postprzez Patryk » sobota, 26 stycznia 2013, 18:19

- Lusia, wyobraź sobie: jesteś na bezludnej wyspie. I, uciekając przed dzikim zwierzęciem, wlazłaś na drzewo. Co robisz?
- Drę się.
- A potem?
- Nadal się drę.
- Ale przecież wyspa jest bezludna...
- No właśnie, kto mi zabroni?



Byłem odcięty od netu przez kilka ostatnich godzin. Nareszcie skończyłem studia, ożeniłem się, straciłem trochę na wadze, przeczytałem 15 książek i wziąłem prysznic.



Sprawa rozwodowa:
- Co jest przyczyną pozwu?
- No...
- Mąż pije?
- Nie.
- Narkotyki?
- Nie.
- Mało zarabia?
- Nie, nieźle zarabia.
- Bije panią?
- Nie.
- Nie zajmuje się dziećmi?
- Zajmuje.
- Zdradza panią?
- Ależ skąd!
- Nie zaspokaja panią seksualnie?
- Nie, z tym wszystko OK.
- Nie pomaga pani przy pracach domowych?
- Pomaga, robi wszystko, co potrzeba.
- To, co jest przyczyną rozwodu?!
- Wysoki Sądzie, musiałby Wysoki Sąd zobaczyć, z jaką miną on to robi.



Czarny humor...:

Żona zadzwoniła do mnie wcześniej, mówiąc, że muszę natychmiast przyjechać do szpitala, bo jej matka jest w kiepskim stanie i nie przeżyje nocy.
Powiedziałem "Dziś jest ważny mecz, mógłbym nie zdążyć do domu na czas."
Odparła "Nie obchodzi mnie to, zawsze możesz nagrać kasetę i obejrzeć sobie później."
Powinniście zobaczyć jej minę, kiedy zjawiłem się w szpitalu z kamerą i statywem.
Obrazek
Patryk

Avatar użytkownika
 
Posty: 2028
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 22:38
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Kawały :)

Postprzez Darek1 » wtorek, 29 stycznia 2013, 05:39

:lol: :lol: :lol:
Z NAMI OSIĄGNIESZ DNO.
Darek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 7545
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 22:26
Lokalizacja: Wola

Re: Kawały :)

Postprzez Patryk » niedziela, 17 marca 2013, 01:13

- Po co ci samochód? Mieszkasz trzysta metrów od pracy, daczy nie masz...
- Jak to - ''po co''?! Tylko w tym tygodniu załatwiłem dzięki niemu kupę spraw: przegląd techniczny, zmianę opon, myjnię, ubezpieczenie AC, zapłaciłem podatek drogowy, pomalowałem zderzak - czy ja bym to zdążył zrobić bez samochodu?


Obrazek


W zapyziałym amerykańskim miasteczku, o drugiej w nocy dobija się ktoś do drzwi miejscowego lekarza. Ten zaspany otwiera. Na progu stoi nieznajomy i pyta:
- Ile trzeba zapłacić za odwiedziny chorego około 7 mil stąd?
- 15 dolarów.
- Świetnie, zatem jedziemy.
Lekarz ubiera się, bierze torbę, bierze samochód, jadą. Gdy dotarli na miejsce nieznajomy wyciąga 15 baksów.
- Proszę.
- A gdzie pacjent?
- Pacjent, sracjent, w tej dziurze nie idzie znaleźć taksówki w środku nocy.



Somalijski imigrant przybył do Berlina. Zatrzymuje pierwszego napotkanego człowieka i mówi:
- Dziękuję wam. Niemcy pozwolili mi tu mieszkać, dali mi mieszkanie, pieniądze na jedzenie, bezpłatną służbę zdrowia, wykształcenie i żadnych podatków.
Przechodzień odpowiada:
- To jakaś pomyłka, jestem Afgańczykiem.
Somalijczyk łapie drugiego przechodnia i mówi:
- Dziękuję za to, że Niemcy są tacy gościnni!
- Panie, ja nie Niemiec, ja Irakijczyk!
Łapie trzeciego, zaczyna gadkę, a ten odpowiada:
- Słuchaj, ja jestem z Pakistanu.
Somalijczyk zatrzymuje jakąś kobietę, i pyta:
- Pani jest może Niemką?
- Nie, jestem z Indii.
- Ja nie mogę, gdzie się podziali Niemcy?
Hinduska spogląda na zegarek i odpowiada:
- Przecież oni teraz pracują.
Obrazek
Patryk

Avatar użytkownika
 
Posty: 2028
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 22:38
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Kawały :)

Postprzez Ryszard Szwajcer » niedziela, 17 marca 2013, 12:31

:)
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

Poprzednia stronaNastępna strona

  

Powrót do HUMOR / Filmy / Inne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron