Strona 4 z 29

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: wtorek, 20 listopada 2012, 09:09
przez Ryszard Szwajcer
No a jak? :D

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: wtorek, 20 listopada 2012, 12:00
przez tomek_banan
hahaha no nie mogę :mrgreen:

Jest takie powiedzenie: "Jak pomyślę jakim jestem inżynierem, to boję się iść do lekarza...hehe" :D
i po tych obrazkach ograniczę swoje odwiedziny w służbie zdrowia tylko do "Wykrwawiania się" :D

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: wtorek, 20 listopada 2012, 12:17
przez Darek1
Nie lękaj się,przeżywają tylko najsilniejsi.!!!! :lol:

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: wtorek, 20 listopada 2012, 13:09
przez tomek_banan
Przetrwanie jest najważniejsze :D

Obrazek

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: sobota, 24 listopada 2012, 19:20
przez Oskar
Autko wygląda tak
http://www.youtube.com/watch?v=tiSZ9YVjThc&feature=relmfu
Prace tak
http://www.youtube.com/watch?v=G0nlptrSU-0&feature=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=Ml_9j-lMxDg&feature=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=ZKU7ZIGTD6E
http://www.youtube.com/watch?v=zJN24_KHK5s&feature=player_embedded#!
A faza końcowa tak
http://www.youtube.com/watch?v=alPhjNyu_Bo&feature=relmfu

Tak faktycznie wygląda prawdziwa naprawa samochodu po wypadku, co do uszkodzenia to jest ono bardzo małe. Ja osobiście pracowałem na tej maszynie 3lata i były samochody które na płycie naciągałem nawet 2/3 miesiące, najgorsze oczywiście były uderzenia z boku. Ciekawi mnie co na to .... no właśnie :D

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: sobota, 24 listopada 2012, 22:52
przez Ryszard Szwajcer
Oskar- ja wiem co na to Janusz :D
Ty też wiesz.
Wszyscy wiemy! :lol:
Przecież Janusz wychodzi z założenia, że jak np. tablica rejestracyjna odpadnie, to trzeba wymienić furę bo to ewidentnie oznacza, że samochód nie trzyma sztywności karoserii i się przez to tablica pewnie obruszała A Ty tutaj taki szmelc zapodajesz... I to jeszcze volvo! :lol:

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 05:30
przez Darek1
:lol: :lol: :lol:

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 11:31
przez Janusz P
Naprawa została wykonana w rejonie kontrolowanej strefy zgniotu .
Polegała jedynie na zgrubnym doprowadzeniu do prawidłowej geometrii nadwozia .
Nie doprowadzono do powrotu do prawidłowej sztywności nadwozia,nie wymieniono defo-elementów (których się nie prostuje),nie poprawiono zgrzein,spawań. Po naprawie samochód niepełnowartościowy , wnioski wyciągnijcie sami.

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 11:35
przez Jarek
Janusz 100% racji ! nie daj się tom no... no .... prostowaczom.

Re: Zaufaj mi! - Jestem inżynierem! :D

PostNapisane: niedziela, 25 listopada 2012, 11:37
przez Ryszard Szwajcer
Na pewno jest tak, jak napisał Janusz.
Jednak jak wiele osób ratuje się właśnie w ten sposób, by mieć czym jeździć?
Nowe samochody są stanowczo za drogie. I już! :P