Asia, to "de beściara", więc trzymam Asię za słowo, że da mi okazję pokazać jej jakieś przemyślnie ulokowane na rafie Morza Czerwonego miasto Nemo. Cieszę się, że tak się podobało i że sprzęt "funguje"
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
No kurde tak właśnie myślałem! Chyba, że myślisz o... "kaszalotach" hehehe Bo takie dwa faktycznie były w basenie i to w wydaniu męskim! Z butlami na plecach i podobno instruktory jakieś wielkie!
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
przez Joanna Buzek » niedziela, 22 maja 2011, 19:15
zawitałam - w końcu ktoś mnie "wciągnął pod wodę", prawda? a najbardziej podobało mi się, że: - "sięgnęłam dna" - bez picia (wody)" - pływałam z "rekinami" lub "wielorybami" - to jeszcze muszę zbadać - ktoś puszczał do mnie "oczko" (powietrza) i to wszystko na 2m wody w basenie - a co jest w prawdziwym morzu to mi się w głowie nie mieści aż przez Was spać nie mogę!!!!!