Ale Janusz jedzie do Krakowa "tak se" zagadać przy kawce z jakimś smutnym panem i zrobić z nim "dila" niczym Jędrek a przy okazji na nura, więc ja bym musiał sam zaiwaniać do Krakowa i sam wracać ;(
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Nie mam pojęcia o czym Ty do mnie gadasz z tym brzydzeniem ale jako facetów, to oczywiście się wami brzydzę. Jako nurami absolutnie nie. I fajowo by było sobie zanurać w tygodniu ale trzyma mnie na dupie podstawowy rachunek arytmetyczny, czyli minimalny na ten miesiąc założony plan biznesowy
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!