przez Ryszard Szwajcer » niedziela, 15 września 2013, 15:39
Tak się zastanawiałem, że można by takie jazdy nurkobusem robić na zasadzie kuracji antydepresyjnych.
Po takiej jeździe w towarzystwie kilku naszych wybrańców osoby, które rokują nadzieję na wyleczenie z ciężkiej depresji są w stanie zrozumieć, że ich problemy są wręcz gówniane a ci, którzy są w stanie beznadziejnym po prostu popełnią samobójstwo od razu w nurkobusie i nie będą obciążać NFZ-tu kosztami i tak beznadziejnego leczenia
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!