Dzięki za nury, już tak dawno nie byłem z Wami na nurach że zapomniałem jakie to przeżycie (traumatyczne)
Re: 14.12.2013 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 00:46
przez Ryszard Szwajcer
Żeby było lajtowo, najpierw musi być traumatycznie Chyba zapomniałem podziękować za wspólnego nura. Wiec dzięki chłopaki za zajefajnego nura!
Re: 14.12.2013 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 06:41
przez Darek1
Kurna,muszę się załapać kiedyś na jazdę z Wami
Re: 14.12.2013 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 11:09
przez Ryszard Szwajcer
No to generalnie nie jestem sobie w stanie wyobrazić, co się będzie jeszcze z Tobą działo w wesołym nurkowozie!
Re: 14.12.2013 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 15:43
przez Darek1
Rychu-nie jest prawdą że bojka mnie wyrzuciła Ona mnie rzekła,co ma mało powietrza i musimy wypłycić-no to my wypłyciły-szybko Tak naprawdę to-ćwiczyć ,ćwiczyć i ćwiczyć.Im wiecej nurkuję tym bardziej widzę jak jestem cieniutki-jak wafelek
Re: 14.12.2013 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 16:53
przez Ryszard Szwajcer
Wierz mi Darku, że Ciebie ta bojka ledwo ledwo wyniosła ku powierzchni. Był Ci taki człek, którego bojka po prostu sponiewierała znienacka i w sposób tak wielce gwałtowny, żem przez moment struchlał czy imć bohatera sporych gabarytów nie będziemy musieli z dachu jakiej brzegowej wiaty podejmować lub ze szczytu masztu MS Grubego, któren swe maszty ma jeszcze sporo nad wodą.
Re: 14.12.2013 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 17:34
przez Andrzej H
A któż to taki
Re: 14.12.2013 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 17:36
przez Ryszard Szwajcer
A nie powiem! Taki jestem!
Re: 14.12.2013 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 18:31
przez Darek1
Hmmmm,gabarytów wielkich powiadasz-no to się nawet nie domyślam
Re: 14.12.2013 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: niedziela, 15 grudnia 2013, 19:09
przez Ryszard Szwajcer
A ja przez moją wrodzoną dyskrecję milczeć będę jak zaklęty i za nic w świecie nie ujawnię, kimże był ten postawny a sponiewierany okrutnie przez taką malutką bojkę człowiek. Dobrze, że nas było ze trzydzieści chłopa bom gotów pomysleć, że domyśleć się jeszcze możesz a tegosz bym nie zdzierżył za żadne skarby świata.