Nurkowanie pod lodem - Zakrzówek

[Ryszard Szwajcer]

Patryk wychodził dwa razy.
Raz wyszedł i lód się pod nim załamał, więc wpadł z powrotem razem z lodem. Dopiero za drugim razem wyszedł na lód i się przekopyrtkował nieco dalej na grubszy lód. Jak on wylazł z całym sprzętem, to też nie wiem.

[Sławek]

Ja myślę że na głębokiej wodzie jest troszkę łatwiej bo można się "rozpędzić" używając płetw, a w tej płytkiej przerębli to za głęboko żeby wyjść i za płytko żeby się rozpędzić, ja niechwalący się też wylazłem ze sprzętem, ale ręce to mnie do dzisiaj bolą

[Patryk]

Ja myślę że na głębokiej wodzie jest troszkę łatwiej

No nie wiem
Była letka masakra.

[Darek1]

No ale macie co wspominać

[Ryszard Szwajcer]

Nooooo
Czekamy na film!

[Sławek]

Ja myślę że na głębokiej wodzie jest troszkę łatwiej

No nie wiem
Była letka masakra.

To fakt w Twoim przypadku, bo to na co miałeś wleźć to się załamało i znowu byłeś w wodzie

[Sabina]

Byliście w niedzielę? A dzisiaj padły moje słowa, że przejechała bym się na Zakrzówek o tak bo dawno mnie tam nie było, a że komunikacja Krk całkiem przyjazna to można by...Ajjj znaczy się należy częściej forum odwiedzać.

[Sławek]

No, zawaliłaś na całej linii a było tak fajnie, super pogoda i super zabawa

[Darek1]

No,następny się znęca.

[Sławek]

Oj tam od razu znęca piszę jak jest, a że przy okazji żal komuś dupsko ściska to już skutek uboczny