Re: 04.10.2014 Nurkowanie klubowe na Zakrzówku
Napisane: środa, 1 października 2014, 07:19
Ja myślę, że Patrykowi jeszcze zabrakło opisu, że najpierw zapieprzamy ile wlezie, żeby robić atmosferę stresu , pośpiechu i wszystko na tempo po to, żeby później chodzić od okna do drzwi, obgryzać słonecznik z nudów i zastanawiać się co mam robić z resztą dnia
Tadek nie bądź miętki!
Niewiele w końcu już zostało dni na nuranie!
Tadek nie bądź miętki!
Niewiele w końcu już zostało dni na nuranie!