przez Ryszard Szwajcer » sobota, 24 września 2011, 17:27
Nawet nie przypuszczałem, że aż tak sporo nas będzie na lotnisku!
Pomimo ciszy na forum, spotkało się nas na miejscu całkiem sporo. Łaziliśmy sobie nie w "kupą" lecz małymi grupkami gdzie kto chciał.
Było na co popatrzeć, było co zobaczyć.
Podczas pokazu driftów wykonywaną przez profesjonalną grupę kierowców z Krakowa, nagle pojawił się gwiazdor nad gwiazdorami, czyli sam Piotr Kupicha.
Razem z nim, na plac pokazowy wbiegło kilka telewizji wraz z całą obsługą oraz jego makijażystka i cholera wie kto jeszcze.
Kupicha jechał jednym z samochodów jako pasażer. Kamerzyści oraz obsługa oszalała! Byli wszędzie!
Gdyby mogli, to zaglądnęliby gwiazdorowi do nosa a może i nawet do tyłka.
Ekipy telewizyjne wraz z obsługą tak się rozpanoszyły na placu, że zawstydziliby nawet stonkę ziemniaczaną.
Samochód z gwiazdorem się zatrzymał.
Kupicha w pewnym momencie wyszedł z samochodu i kopnął w jego drzwi. Jakiż to cudny i pełny wyrazu, filmowy trik! Szkoda tylko, że to nie jego samochód...
Od razu podbiegła do niego makijarzystka i wypędzlowała jemu tłuste czoło i nie tylko. Oczywiście wszystko odbywało się w całym tłumie rozwydrzonych i łażących gdzie popadnie ekip telewizyjnych, na środku placu, po którym szalały samochody biorące cały czas udział w pokazach.
Skutecznie kręcące się jak smród po gaciach "tłuki" z TV oraz obsługi gwiazdora zasłoniły wszystko, co działo się na placu.
W końcu zdezorientowani i nic nie widzący kierowcy, doprowadzili do dzwona!
Wtedy cichutko, razem z całą oprawą telewizyjną, gwiazdor umknął w tłum gapiów.
Było fajowo! Kolejną imprezę też pewnie odwiedzimy, bo warto było!
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!