Kalendarz Majów, kończy się z dniem 21 grudnia 2012 roku. A wiec jajogłowi obmyślili sobie taki chytry plan, że to na pewno oznacza koniec świata.
Skoro tak, to my obmyśliliśmy jeszcze chytrzejszy plan, żeby sobie ten koniec świata pooglądać przez okno, razem, w ciepełku, przy herbatce lub kawie a może i czymś słodkim a może i wytrawnym, na kanapach, w EdenSporcie
Na razie chyba nikt nie zna dnia ani godziny prawdziwego końca świata ale myślę, że tak tradycyjnie od 17.00 możemy już powoli rozpoczynać wspólne oczekiwanie na to jakże niecodzienne i rzadko spotykane widowisko.
Tym bardziej, że już dzień po końcu świata czyli od 22 (sobota), przez kolejne prawie półtora tygodnia (do 2 stycznia),będzie bardzo dłuuuuugie wolne w Edenie czyli świąteczna i noworoczna laba.
Spotkanie na "Koniec świata" będzie zatem dla nas wszystkich oficjalnym przygotowaniem się i oswojeniem do świąt i pożegnania starego roku a przywitania nowego.
Co się będzie działo jednak na spontanie i nieoficjalnie, tego nie wie jeszcze nikt, dlatego warto być cały czas w kontakcie, oraz śledzić oczywiście nasz temat spotkań na spontanie
W kwestii spotkania w oczekiwaniu na koniec świata, padło wiele pytań, jak się przygotować i co przynieść na takie spotkanie?
W świetle ustaleń z naszymi nurasami i nuraskami wyszło tak, że... przynieść możemy praktycznie wszystko, co będzie można wykorzystać swoimi "paszczami" i innymi otworami w tym również gębowymi, pamiętając jednak o tym, że w EdenSport dysponujemy tylko kuchenką mikrofalową, więc pieczenie ciast i gotowanie zup lub podgrzewanie czegokolwiek na miejscu będzie nieco utrudnione, aczkolwiek znając nasze podejście do tematu oraz nieprawdopodobną kreatywność, pewnie nic dla naszej ekipy nie okaże się niemożliwe.
Takie małe co nieco