Witamy na naszym forum i wśród naszej wesołej ekipy Marcin!
Fajnie, że udało się spotkać dzisiaj na "latawisku". Jak widać wiatr wieje swoimi drogami i u nas - klika kilometrów dalej może być kompletna cisza, gdy na 3 Lipkach całkiem fajnie wieje.
Teraz już wiemy, gdzie będziemy jednak jeździć na większość naszych świrowań z latawcami i innymi szmatami.
U nas cały dzień ani nie dmuchnęło.
Darku- staraliśmy się lądować na wysuniętym podwoziu, chociaż Paolo żegnał się z wielką, zieloną (chyba) plamą na kolanie.
Domyślam się, ze miał problem z wysunięciem podwozia i wjechał kolanem w trawę albo....
Jak to nie wiesz, co to jest bar?
Przecież wszyscy duzi chłopcy wiedzą, że bar, to jest.... takie ustrojstwo do sterowania latawcem...