
W umawianiu się na latawce wiodą prym telefony, ponieważ zazwyczaj jak wieje to decyzja o pójściu na łąkę jest bardzo szybka.
Jak tylko będzie wiać i będzie chwilka wolnego, to zapraszam wszystkich do wspólnej zabawy!

Wczoraj byliśmy trochę poszaleć z latawcami. W powietrze poszły trzy "szmaty". Powoli dochodzi do momentu kiedy to my robimy z latawcem co chcemy a nie na odwrót


Zdjęcia z wczorajszego szaleństwa można zobaczyć na:
Power Kiting EdenSport