31.12.2011 - Jedziemy na deski



  

Re: 31.12.2011 - Jedziemy na deski

Postprzez Ryszard Szwajcer » piątek, 30 grudnia 2011, 11:03

Kurcze coś mi nie pasuje...
Zauważcie, że filmiki na kamerkach ze stoku, gdzie mamy jechać, są puszczone w pętli i mogą być z zeszłego roku.
http://ski-gruniky.pl/pl/artykul/kamera-6.html
Na Nowej Osadzie obraz jest na bieżąco przesyłany z kamerek i jeżdżą ludzie ale widać już więcej przetarć.
Adam- czy masz możliwość sprawdzić, jakie są faktycznie warunki na Słowacji, żebyśmy faktycznie pojeździli?
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: 31.12.2011 - Jedziemy na deski

Postprzez Ryszard Szwajcer » piątek, 30 grudnia 2011, 12:47

Właśnie miałem telefon od znajomych i wieści dotyczące warunków śniegowych na stokach nie są najlepsze.
Adam- masz jakiś kontakt jak wyglądają warunki na tym stoku, który zaproponowałeś?
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: 31.12.2011 - Jedziemy na deski

Postprzez Andrzej » piątek, 30 grudnia 2011, 14:42

Niestety z przyczyn niezależnych od nas nie damy rady z wami jechać :( :( :(
Andrzej

Avatar użytkownika
 
Posty: 126
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 17:14
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: 31.12.2011 - Jedziemy na deski

Postprzez Ryszard Szwajcer » piątek, 30 grudnia 2011, 14:49

Przed chwilą otrzymałem informację, że warunki narciarskie zarówno u nas jak i na Słowacji są raczej trudne, śnieg jest ciężki i mokry a silny i dość ciepły wiatr zrobił dodatkowe spustoszenie w pokrywie śnieżnej.
Ponieważ jazda na nartach i deskach ma być nie tylko przyjemnością ale również i przede wszystkim ma być bezpieczna jestem zdania, żebyśmy odpuścili sobie jednak jutrzejszy wypad i poczekali na mróz i sztucznie naśnieżone stoki ale takie, żeby nasze wyczyny nie zakończyły się na urazówce.
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: 31.12.2011 - Jedziemy na deski

Postprzez Adam » piątek, 30 grudnia 2011, 17:05

Teraz jestem dopiero dostępny. Rysiu tak jak rozmawialiśmy przez telefon, dane miałem od jednego klienta który tam był w środę i to sa ostanie informacje na temat tego stoku. Jak patrzę na te kamery też mam mieszane uczucia. Najgorsze jest to że mnie ciągnie na te narty jak nie wiem co!!!!!!!
"Zwyczaj puszczania kobiet w drzwiach sięga czasów prehistorycznych. W ten sposób sprawdzało się czy w jaskini nie ma niedźwiedzi"
Adam

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 09:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: 31.12.2011 - Jedziemy na deski

Postprzez Ryszard Szwajcer » piątek, 30 grudnia 2011, 17:37

Kurcze mnie też. Dlatego właśnie zbieramy się chociaż na lodowisko. :(
Przy takiej pogodzie może być kiepsko a chyba w zeszłym roku jeździliśmy właśnie tam i sam na Słowacji i lipa. Trochę szkoda paliwa, żeby szukać jakiegoś miejsca, gdy wszędzie w pobliżu jest cały czas temperatura w plusie.
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: 31.12.2011 - Jedziemy na deski

Postprzez Darek1 » sobota, 31 grudnia 2011, 09:34

Chyba ktoś Was wysłuchał,bo włączyli śnieg. :lol:
Z NAMI OSIĄGNIESZ DNO.
Darek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 7545
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 22:26
Lokalizacja: Wola

Re: 31.12.2011 - Jedziemy na deski

Postprzez Ryszard Szwajcer » sobota, 31 grudnia 2011, 11:36

Nareszcie! Najwyższy czas na jakiś śnieg choć napadało tyle, co kot napłakał.
Coś mi się zdaje, że cała reszta ekipy na wszelki wypadek dzisiaj śpi tak długo aż pojawią się pierwsze odleżyny, coby przez całego sylwka wywijać później kończynami. :lol:
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

Poprzednia strona

  

Powrót do Umawiamy się na narty i deski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron