Właśnie wróciłem z Dekathlonu, gdzie zakupiłem rękawiczki z cienkiego polaru pod suche rękawice na pierścienie, oczywiście do suchego skafandra.
Ponieważ sprawdziły się te z cienkiego polaru ale zakładane po dwie na rękę, zakupiłem od razu nieco na zapas, gdyby przypadkowo przez źle założony pierścień zalało jedną parę.
Para rękawiczek kosztuje 7,99zł więc jakieś mega drogie nie są(choć w Tesco w sezonie zimowym pewnie będą znowu po 2 lub 3 zł) ale za to są fajnie odszyte i szwy nie przeszkadzają i nie drażnią.
Są różne wielkości, więc można wypróbować sobie na miejscu, czy zakładając jedne na drugie nie ograniczają nam ruchów palcami, palce nie są za krótkie i czy nie zgniatają nam za bardzo dłoni.
Rękawiczki te są na tyle dobre, że nie tylko dobrze chronią przed utratą ciepła, lecz dodatkowo dobrze dopasowane nie utrudniają zbytnio naszych możliwości manualnych i czucia w palcach.