przez Ryszard Szwajcer » czwartek, 30 maja 2013, 13:40
Siema Arku!
Jutro zbiera się część naszej ekipy na nurka. My mamy ślub Patryka a później musimy kończyć kursy na basenie, wiec do Egiptu nie planuję zanurzenia, żeby nie jechać z zapaleniem płuc. Jak wrócimy z Egiptu, rozpoczniemy nuranie na ostro, bo będziemy mieli 8 kursów podstawowych do zakończenia, jeden kurs P-2 i dwa kursy eksploratora oraz specjalizacje. Sezon zatem zapowiada się fajnie, choć jest bardzo opóźniony przez temperaturę wody na Zakrzówku.
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!