Skoro rzuciłem temat wypadało by abym coś napisał:
Kiedy w 2010 roku dostałem informację że na kawalerskie kumpla organizowane jest Intro nurkowe długo się nie zastanawiałem. Chciałem spróbować czegoś nowego, czegoś gdzie jeszcze mnie nie było, gdzie nie było wielu moich znajomych. I jak okazało się było to wspaniałe przeżycie dla mnie. Ku zaskoczeniu instruktorki byłem niezwykle spokojny jak na pierwsze w życiu zejście pod wodę.
Zaraziło mnie to i znalazłem w tym pasję którą kocham
A dlaczego?
- Nurkowanie mnie uspokaja, kiedy schodzę po wodę wyłączam się dla świata zewnętrznego, nie myślę o problemach jakie mam, nie myślę o tym co mam zrobić i co mnie czeka po wyjściu. Wyciszam się. Piękne jest to w tym sporcie że pod wodą jestem tylko ja, partnur
i cisza, słychać tylko dźwięk oddechu...
- Oddech - kolejna sprawa dlaczego, zauważyłem że strasznie uspokajam organizm kiedy kontroluje swój oddech, kiedy staram się wypracować taki sposób oddychania aby starczyło mi na jak najdłużej powietrza. Piękne jest to kiedy uczysz się kontrolować swój oddech, panować nad nim, sprawiać aby to on decydował o tym że uniesiesz się w górę czy opadniesz na dół...
- Nieważkość - coś pięknego, kiedy człowiek całe życie twardo chodzi po ziemi a tu nagle może poczuć się w stanie nieważkości, gdzie łamie się prawa fizyki jakie zna zwykły człowiek. Piękne jest to kiedy przy jednym wdechu można się unieść w górę i zacząć obracać się i robić to czego na świeżym powietrzu nie było by mi dane (na moją masę działa zbyt duża grawitacja
)
- inne spostrzeganie świata pod wodą - stojąc na ulicy wiem że inny człowiek może do mnie podejść z lewej, prawej, z przodu lub z tyłu. Pod wodą jest więcej możliwości, można byś wszędzie, z prawej, lewej, z przodu, z tyłu, na górze, na dole.... To powoduje u mnie że inaczej patrzę na świat pod wodą bo nigdy nie wiadomo z której strony mnie coś zaskoczy
-
POKORA - nie wiem jak Was ale nurkowanie nauczyło mnie pokory, może jest to piękny sport, ale doskonale wiem że w każdej chwili może coś pójść nie tak, że może się coś stać..../ Pokora przed dwoma żywiołami Wodą i powietrzem. Szanowanie tego co mamy. Staranie się dążyć do perfekcji aby nie stracić zbyt szybko powietrze. Kiedy mamy coś pod dostatkiem nie doceniamy tego, zaczynamy to robić dopiero kiedy wiem że za chwile może Nam tego zabraknąć.
Można by tu pisać wiele o tym co czuje kiedy nurkuje. Lubię wodę i przebywanie w niej.
Wielkie dzięki dla Ryśka i Sławka za pokazanie tego jakie może być piękne nurkowanie. Za to że pokazują i uczą mnie tego aby nurkowanie było dla mnie przyjemnością, a nie walką o każdą minutę przetrwania pod wodą. Wielkie dzięki dla wszystkich z którymi nurkuje bo z taką ekipą to można osiągnąć wieleSory że mnie wzieło na jakieś takie pisania, ale jakoś tak stwierdziłem że lepiej napisać coś co się myśli niż trzymać to w sobie
Pozdrawiam
P.S. Nie jeste stworzonym pisarzem więc przepraszam za mało Polską pisownię i składnie