Nasze poranne spotkania przy kawie, przerodziły się w spotkania przez cały dzień.
Prawie codziennie, od samego rana gościmy naszą ekipę, która dość płynie wymienia się w ciągu całego dnia powodując, że każdy dzień w edenie jest nie tylko ciekawy i często wesoły, lecz nie dajemy się obezwładnić nudzie.
Do tego wszystkiego, jesteśmy rozpieszczani jak mało kto w okolicy i za chwilę wszyscy bez wyjątku przekroczymy magiczne trzy cyferki na wadze, ponieważ co chwilkę są donoszone nowe dostawy ciasteczek ciastek i innych wypieków.
Żyć kurde, nie umierać!!!