Jak udało się ostatnimi czasy przekonać, Zakrzówek potrafi być cały czas nieodgadniony, nieodkryty i ze wszech miar ciekawy.
Kolejny wypad na Zakrzówek, to będzie płynięcie po powierzchni do bojki nad żukiem "Partnura", zejście do Żuka i powrót na azymut przy dnie do naszej drogi.
Prowadzi.... hmmm jeszcze nie wiem kto ale będziemy w piątek na kursie nawigacji, więc ustalimy na kursie kto i z kim
![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Na Zakrzówek, 27 października jadą:
1. Rychu
2. Patryk
3. Mateusz B
4. Darek 1
5. Janusz P.
6. Andrzej H.
7. Sławek T.