18.11.2012 Gokarty z EdenSport w Bielsku

[Ryszard Szwajcer]

23.30...
Chyba faktycznie wszyscy padli.
U mnie cisza, jakby wszyscy byli na jakiejś wojnie a nie zabawie.
Masakra...
Tylko Mario pisze sms-y, jak było zajefajnie. Reszta chyba już po prostu zaliczyła glebę

[Darek1]

Eeee tam glebę od razu Ja po wykąpaniu się tyko przewróciłem,reszty nie pamiętam Ale była jaaazdaaa-dzisiaj napierniczają mnie nie tylko renki ,ale nawet cebulki włosów w nosie

[Ryszard Szwajcer]

Nooo. Trochę się spalin nawdychaliśmy
Niektórzy schodzili z toru z zielonymi, żółtymi albo wręcz przeźroczystymi twarzami.
Niektórzy nawet po maratonie za kierownicą próbowali rozbić płytki podłogi głową
Kolejne spotkanie na torze jednak musi być układane wagowo, bo ja ze swoją wagą nie mam szans ze szkieletorami.
Na następny raz dobierzemy się grubasy i szkieletory w innych grupach

[Darek1]

Niooo taaa,na cuś trza zgonić.

[Ryszard Szwajcer]

Oj tam oj tam...
Tak było i już! I filtry były zapchane i... tory też były krzywe

No i i tak nie starczyło nam czasu. Byliśmy w sumie 4 godziny. Sporo nas było

[Darek1]

Taaa,tory były krzywe,a nawet wygłe,pazgnokieć się zezłamał,a świstak zawijał.

[Ryszard Szwajcer]

Ogólnie moja maszyna mnie nie słuchała!

[Darek1]

Moją też była jakaś taka nieoswojona.....

[Darek1]

A jakieś zezdjęcia bedom?

[Ryszard Szwajcer]

Oczywiście!
Jak tylko wjedziemy do pracy, to powinny być, jak tylko Patryk to wszystko ogarnie, bo wczorajszy wieczór był ciężki i już nie zdążył