Wronki...najlepsze lata mojego życia Później ośrodek wypoczynkowy na Montelupich ale po demolce rzucili mnie 750m dalej pod komisariat na Pędzichów. Stała obserwacja i meldunki codziennie. Teraz mnie zwolnili na święta za dobre sprawowanie także od dzisiejszego wieczora grasuje po Bielsku. Pewno się pojawię w okolicach KENa pogrybsować trochę bo ziomki ze spacerniaka prosili
No także tego. To było w 4 albo 5 klasie podstawówki....
Sapcia, gdzieś tam miałem, ale ja nie wiem czy mnie odbierzesz, bo zawsze jak chciałem się umówić na kawe czy co inneego to chyba to przeczuwałaś i nie odbierałaś Może być nawet miażdżący