Poron(io)ne nasze gderanie :)

[Sławek]

DzińDybry wśród żywych jest dobrze ale nie beznadziejnie

[Ryszard Szwajcer]

Też jesteś taki słaby?
Bo mnie się wydawało rano, że już wszystko O.K. ale osłabiony na maksa jestem...
Ja pierdzielę ale jaja! Se zrobiliśmy długie wolne pełne uciech ... cholera!

[Darek1]

Aaaa dzińdybry-fszystkie żyjo.

[Ryszard Szwajcer]

Wszystkie, wszystkie
Ale kurna co to za życie?

[Ryszard Szwajcer]

Dzieńdoberek!
Po wczorajszych dysputach przeprowadzonych z częścią naszej ekipy doszliśmy do wniosku, że nie kombinujemy jeszcze nic w temacie nart, desek, basenów i innych zajawek, żeby dać sobie czas na dokurowanie i odzyskanie sił utraconych w walce z cholernym wirusem.
Jeżeli warunki śniegowe w Wiśle utrzymają się do przyszłego tygodnia, to wybieramy się na deski w weekend. Z nurkowaniem jeszcze zobaczymy, bo na moczenie się chyba jeszcze nie czas.

[Jarek]

na moczenie się chyba jeszcze nie czas.

Zdecydowanie nie czas Ryszardzie

[Ryszard Szwajcer]

No właśnie
Ja co prawda dzisiaj już wyszedłem na mały rekonesans na zewnątrz i deczko się poruszałem ( cokolwiek to nie znaczy) i msze przyznać, że czuję się wręcz znakomicie. Chyba mi właśnie tego trzeba było

[Sławek]

Dobry ja też byłem dzisiaj na zewnątrzu ale jeszcze trzeba uważać

[Ryszard Szwajcer]

Pewnie, ze trzeba uważać ale już mniej
I na szczęście coraz mniej, coby powoli przyzwyczajać organizm do ewentualnych... desek ale tych na śnieg
Kurcze odzyskałem chęć życia normalnie. Chyba coś z tego będzie

[Ryszard Szwajcer]

Tak patrzę na obrazek Sławka na dzisiaj na FCB i zastanawiam się, że za jakieś dwie minuty pokaże się to samo w wykonaniu Darka 1 :D:D
Tylko dlaczego kobieta jest lepsza od piwa i po co mam to oceniać, jak można przecież mieć jedno i drugie? hihihi
Się klikało gdzieś po krzaczorach to się teraz ma niechciane teksty hihihi