Rotacje naszych nurasów na liście w związku z wyjazdem są niesamowite. Takich rotacji jeszcze chyba nie było i to spowodowanych takimi...hmmm. objawami
Jedni nagle znikają z listy, od razu pojawiają się następni, jeszcze inni czekają na zwolnienie się miejsca i od razu wskakują.
Jak na razie się nieźle pozamieniało
W życiu nie przypuszczałem, że tyle osób akurat w bliskim naszego wyjazdu terminie wychodzi za mąż lub się żeni
Niestety nie zostałem upoważniony do oficjalnego przedstawienia naszych szczęściarzy i szczęściar bo nie zapytałem o to ale mam nadzieję, że już niedługo sprawy i tak się "rypną"

Padła propozycja, że może powinniśmy założyć biuro matrymonialne "Eden", bo całkiem nieźle wychodzi nam... "parzenie"
Do tego wszystkiego okazuje się, że będziemy szczęśliwymi nianiami kolejnych małych nurasków w Edenie a sam fakt tegoż "zajścia" nieco utrudnił możliwość wybrania się do Safagi niektórym naszym nuraskom lub wcale nie nuraskom ale nurkującym przyszłym tatusiom
Ale spoko! Na jesień oczywiście też lecimy tylko proszę pamiętać, żeby zdążyć zmienić nazwiska w paszportach
Acha! Osoby, które w ostatnim czasie stały się szczęśliwymi posiadaczami nowych gniazdek mogą zapomnieć, że obejdzie się bez parapetówki i fachowych oględzin w szerokim, edenowym gronie
Pamiętajcie, że stolarka się rozeschnie bez nas nawet jak jest z tworzywa!
