No i plany były piękne, czyli wstępnie po deskach poumawialiśmy się na łyżwy, basen i w ogóle ale oprócz Oskara, który odwiedził lodowisko, reszta ekipy padła. Dosłownie kurde padła
Jutro wybieramy się w okolicach godziny 18 pobawić się na deskach na Dębowcu, czyli stok rozpoczynający się 100m za lodowiskiem w hali w Bielsku, tylko po drugiej stronie. Podobno stok bardzo łagodny, niedługi, zatem akurat do zabawy na wieczór.