No nie wiem Darku, czy zauważyłeś ale Tomek jakby niechętnie się zająknął w temacie ciasta, z którego i tak się nie uda jemu wyślizgać
Andrzej dał już znać, że żyje. Był cały czas w rozjazdach ale w sobotę będzie już na basenie.
Tomku- podczas warsztatów najlepiej jest nagrywać nieco inaczej to, co się robi, żeby na bieżąco oglądnąć błędy. Chyba powrócimy do tego sposobu nauczania, że nagrywamy i od razu pokazujemy.