Poron(io)ne nasze gderanie :)



  

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Darek1 » czwartek, 7 marca 2013, 09:42

Aha,dobrze mnie połatali,bo nie puścił ani jeden szew. :lol:
Z NAMI OSIĄGNIESZ DNO.
Darek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 7545
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 22:26
Lokalizacja: Wola

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Sławek » czwartek, 7 marca 2013, 10:09

Dobry wszystkiem :D Darek miło Cię wiedzieć na forumie :D dobrze że wracasz do formy :D
W teorii nie ma różnicy pomiędzy teorią a praktyką, w praktyce jest.
Sławek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1629
Dołączył(a): poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 12:48
Lokalizacja: Bielany

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Darek1 » czwartek, 7 marca 2013, 10:15

Nooo,najwyższy czas-nie? :D
Z NAMI OSIĄGNIESZ DNO.
Darek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 7545
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 22:26
Lokalizacja: Wola

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Adam » czwartek, 7 marca 2013, 10:27

Sławek napisał(a):I jeszcze jeden news s rana - we środę Ola Adamowa idzie na rżnięcie ..... kolana :(

Nie tak szybko ;) Wczoraj o godzinie 7.00 odbiliśmy kartę na Izbie przyjęć ale dowiedzieliśmy się że było dużo przyjęć na ten oddział dlatego niezbędna jest pieczątka Pana Ordynatora. No to co? Zakuśtykaliśmy na odział w oczekiwaniu na w/w Pana. O godzinie 7.30 z uśmiechem na ustach już nie kuśtykamy ale biegniemy do IP. O dziwo tam też poszło szybko :shock: Papiery wypełnione, Ola przebrana (jak ja zobaczyłem w jej nowych papcioszkach mieliśmy lekki ubaw). O godzinie 8.30 Ola była po pierwszych badaniach krwi, EKG i takie tam. Żeby nie było za optymistycznie teraz mniej przyjemnie. Z racji że odział był na maxa dobity musieliśmy do godziny 12.30 czekać na łóżko ale wielki szacun dla pielęgniarek!!! Uwijały się jak mogły a w dodatku mają tam bardzo dobre poczucie humoru i pozytywne nastawienie a to jak dobre lekarstwo - super działa. Zabieg przewidziany jest na przyszły tydzień :shock: taką dostaliśmy informację od lekarzy co nas bardzo zaskoczyło, ale co zrobić myślimy? Ola zrobiła oczka jak kot ze Szreka i nagle Pan Ordynator zapytał o rocznik i powiedział że może uda nam się coś wykombinować na piątek. Co ma jedno z drugim wspólnego nie pytaliśmy tylko poprosiliśmy o ten termin :D Teraz Ola musi leżakować :lol:
"Zwyczaj puszczania kobiet w drzwiach sięga czasów prehistorycznych. W ten sposób sprawdzało się czy w jaskini nie ma niedźwiedzi"
Adam

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 09:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Darek1 » czwartek, 7 marca 2013, 10:32

Adaś,bo niezbadane są wyroki ORDYNATORÓFFFFFFF.Pozdrowienia dla Oli i powodzenia.
Z NAMI OSIĄGNIESZ DNO.
Darek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 7545
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 22:26
Lokalizacja: Wola

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Patryk » czwartek, 7 marca 2013, 10:35

Adam pozdrów Ole! :) Powodzonka! :D
Obrazek
Patryk

Avatar użytkownika
 
Posty: 2028
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 22:38
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Adam » czwartek, 7 marca 2013, 10:41

Darek1 napisał(a):Adaś,bo niezbadane są wyroki ORDYNATORÓFFFFFFF.Pozdrowienia dla Oli i powodzenia.

Ale złego słowa o nim nie można powiedzieć ;) Dzięki za pozdrowienia :D dziś tam będę więc pozdrowię ;)
"Zwyczaj puszczania kobiet w drzwiach sięga czasów prehistorycznych. W ten sposób sprawdzało się czy w jaskini nie ma niedźwiedzi"
Adam

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 09:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Sławek » czwartek, 7 marca 2013, 13:05

No to ja miałem bardziej przesrane niż Ola. Miałem się zgłosić na oddział o 9.30, jakoś tak wyszło że byłem o 8.45 no i tu pierwsze zaskoczenie, łóżko już czekało, przebrałem się w twarzowy kitel i do wyrka :D Po 15 minutach przyszły dwie pielęgniarki i powiedziały że jedziemy na blok operacyjny :shock: Na bloku zostałem oporządzony, luźna rozmowa z anestezjologiem i na stół, po 1,5 godzinie byłem nazad na sali :D A teraz najlepsze - to wszystko z NFZ :D
W teorii nie ma różnicy pomiędzy teorią a praktyką, w praktyce jest.
Sławek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1629
Dołączył(a): poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 12:48
Lokalizacja: Bielany

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Ryszard Szwajcer » czwartek, 7 marca 2013, 13:22

Adam uściskaj Olę ode mnie takowoż :D
Jak to jest, że w prywatnych klinikach przyjeżdżasz na zabieg, na drugi dzień już jest zabieg, na trzeci dzień do domu?
A w szpitalu leży się tydzień lub więcej przed takim samym zabiegiem, po zabiegu jeszcze tydzień lub więcej?
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Poron(io)ne nasze gderanie :)

Postprzez Darek1 » czwartek, 7 marca 2013, 13:28

Refundacja????
Z NAMI OSIĄGNIESZ DNO.
Darek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 7545
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 22:26
Lokalizacja: Wola

Poprzednia stronaNastępna strona

  

Powrót do DYSKUSJE OGÓLNE / HYDE PARK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron