przez Ryszard Szwajcer » poniedziałek, 25 marca 2013, 20:56
Myślę, że na wieloklinie nie będzie dostępu do łożysk. Na pewno przy samej wymianie całego koła z wozu serwisowego nie ubrudzimy się tak łańcuchem, jak do tej pory. Jednak przy rowerach szosowych, gdzie liczył się czas i każdy ruch przy wymianie koła, wystarczyło odbezpieczyć zatrzask i wybić koło. Przy tym patencie, trzeba będzie wykręcić zatrzask, wyciągnąć koło, założyć nowe, trafić sobie w prawidłową pozycję wieloklinu i dokręcić oraz mimośrodowo zatrzasnąć zatrzask. Nie jestem przekonany, czy to przypadkiem nie zajmie tyle samo czasu, co przy tradycyjnych rozwiązaniach. Poza tym, wygląda na to, że zatrzask jest wkręcany w drugą stronę ramy, trzymającą kasetę z zębatkami. Nie jestem przekonany, czy te trzy zwoje gwintu, wystarczająco zabezpieczą koło i nie zostaną zerwane przy bocznych przeciążeniach ramy.
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!