Poron(io)ne nasze gderanie :)

[Ryszard Szwajcer]

Ale jaja! Sławek już ma z powrotem internet!!!
Witojcież, witojcież!
Nie może być!

[Sławek]

No w końcu starałem się doszukać ostatniego mojego posta żeby złapać jakiś wątek no i jakieś osiemset postów w tył ZNALAZŁEM teraz tylko przeczytać, zrozumieć o co chodzi i znowu jestem z Wami, czyli tak gdzieś kole piątku

[Jarek]

Ale jaja! Sławek już ma z powrotem internet!!!

Bo Kazia poszła do pracy

[Ryszard Szwajcer]

Uffff Nareszcie jesteś! Kichaj to gderanie w 800 postach!
Tutaj jak w brazylijskim serialu. Kiedykolwiek się nie włączysz to i tak niewiele tracisz

[Sławek]

Co prawda to prawda, przeczytam w wolnej chwili to co, kiedy jedziemy nurać

[Sławek]

No dobra to było głupie pytanie z mojej strony to kiedy jedziemy na narty

[Ryszard Szwajcer]

Planujemy nuranie na sobotę.
U nas wystąpił dzisiaj mały error na tej dacie bo nie wiem, czy nie będziemy musieli w sobotę bujać się do Mielca ale to dopiero okaże się po dogadaniu telefonicznie szczegółów związanych z koniecznością wyjazdu w ten dzień.
Do tego wszystkiego pogoda nadal raczej zniechęca do moczenia się w wodach otwartych.
kurde...

[Sławek]

Ka cie chopie do Mielca goni a co do pogody to wczoraj była wiosna więc o co chodzi, była, była

[Ryszard Szwajcer]

Kurde za wolno składam literki, bo zdążyłeś już zmienić temat pytania
Sezon narciarski zamknęliśmy na dobre dość makabrycznym bilansem kontuzji, złamań, skręceń, potłuczeń i wylanych łez.
Nie mogę wszystkiego pisać, ponieważ zostałem zobowiązany przez niektóre osoby do milczenia, ale oficjalnie wiemy jak się okazało tylko o nieznacznej części urazów, które wydarzyły się naszym nurasom i nuraskom tej zimy. Co za kuźwa sezon! I pomyśleć, że ktoś kiedyś powiedział, że sport to zdrowie...

Wczoraj była wiosna, stąd od razu ten poroniony pomyśl zamoczenia tyłka. Krótka ta wiosna była. tyraz domyślam się, z już powoli jesień tak?

[Darek1]

A zima jutro Sławek,wróciłeś do żywych-ło matko kochana-już zaczynałem się bać,że Cię cuś zezarło.