27.04.2013 Nurkowanie Zakrzówek

[Sabina]

Nie przejmujcie się Panowie! Statystycznie ludzie, którzy dużo narzekają i dają tym samym upust swoim emocjom żyją dłużej

[Ryszard Szwajcer]

Ja będę żył wiecznie, bo na złość ZUSowi.
Andrzej będzie żył wiecznie jak sobie przeliczy, ile dzisiaj kosztuje pogrzeb, ceremonia i te całe ceregiele naokoło.
Janusz będzie żył wiecznie jak sobie pomyśli że zmarnuje się jego ulubiony sweterek, którego jeszcze nie dochodzi na amen.
Darek będzie żył wiecznie, bo po pierwsze nie odpuści żadnego nura bo by się chyba pos.... a po drugie nie ma go kto zastąpić przy napierniczaniu się z Andrzeja i Janusza a jak wiadomo już od dawna - chłop żywemu nie przepuści

[Ryszard Szwajcer]

Wczoraj, jak wracaliśmy z Zakrzówka, na imprezę techno schodzili się różni, młodzi, często śmiesznie ubrani i uczesani ludzie na skałki. Spora cześć niosła ze sobą sześciopaki browca bo przecież nie ma dobrej zabawy na trzeźwo...
Widząc to, skomentowałem krótko- ciekawe ile osób dzisiaj spierniczy się ze skały?
No i wykrakałem. W okolicach północy, ze skał, spierniczył się jakiś koleś spadając na skalną półkę. Przeżył, choć jego stan najlepszy raczej nie jest. Ciekawe, czy to tylko jeden, czy po prostu nie o wszystkich jeszcze wiemy ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że ich spotkamy na dole?

[Sabina]

Z tego co mi wiadomo nie była to impreza techno tylko coroczne ognisko kwietniowe organizowane przez studentów. Że oni pijani i nie poważni to jedno ale czemu tego terenu się nie zamknie biorąc pod uwagę ilu tam rocznie ginie pijanych ludzi to już nie rozumiem...

[Ryszard Szwajcer]

Mówili, że to ma być jakaś impreza techno.
Nie zmienia to faktu, że nie mam pojęcia ile tam jeszcze musi ludzi się spierniczyć ze skał, żeby reszta zaczęła myśleć.
Nie dość, że tam na trzeźwo jest niebezpiecznie, to jeszcze lezą tam walić w kocioł!

[Jarek]

czemu tego terenu się nie zamknie biorąc pod uwagę ilu tam rocznie ginie pijanych ludzi to już nie rozumiem...

Teren jest zamknięty, ogrodzony, itd. A one te studenty i tak włażą. Nie ma takiego zabezpieczenia którego by się nie dało przejść.

Widząc to, skomentowałem krótko- ciekawe ile osób dzisiaj spierniczy się ze skały?

No ja stawiałem na trzech, zatem dwóch "nura"

Andrzej sam na siebie ściąga wszelkie plagi i nieszczęścia

No, powinien pracować jako tester sprzętu nurkowego, przyprawiłby o niezły ból głowy niejednego konstruktora

Sie nie palzal tylko padla mi konsola,latarka padla tydzien temu jacket sie targa ,ocieplacz nie grzeje i odmrozilem wskazujacy palec w prawej dloni

No to właśnie gadam

Podwładni Janusza albo się wściekną albo rozciekną,albo to i to

A byście widzieli jaki był zły jak wracał. Objechał mnie swoim bolidem na Żywieckiej i nawet nie raczył spojrzeniem myśląc zapewne co za ślimak blokuje mi mój pas ?

[Darek1]

Teren jest ogrodzony,ale dla chcącego nic trudnego.Jak ktoś się prosi o kłopoty to je raczej znajduje-tak że jest szansa spotkać któregoś na dole.

[Ryszard Szwajcer]

Podobno po wodzie pływa tyle śmieci, butelek i puszek, że szkoda gadać! No bo i gdzie niby wrzucić cały śmietnik, jak nie do wody?

[Darek1]

Podobno po wodzie pływa tyle śmieci, butelek i puszek, że szkoda gadać! No bo i gdzie niby wrzucić cały śmietnik, jak nie do wody?

Czyli "normalna" praktyka-ciekaw jestem ilu między nimi było "ekologów"

[Ryszard Szwajcer]

Pewnie od groma! I to nie tylko ekologów ale skoro to był też grill, bo dzisiaj przypłynął takowy pod sam Kraken, to pewnie i znalazłoby się sporo wegetarian i innych takich dziwnych...