Nie byliśmy na wystawie, bo walczyliśmy cały dzień ze skutkami powodzi i jak na razie jesteśmy nadal w krzakach, bo wody gruntowe są cały czas bardzo wysoko i pompowanie wody na niewiele się zdaje.
Po całym dniu walki w piwnicach, poszliśmy się rozerwać do kina ale tego filmu nie będzie mi się chciało oglądnąć jeszcze raz nawet w TV...