Dobry, dobry Trzeci dzień? Pojęcia nie mam, bo nawet taki jeden - dość sławny gość na trzeci dzień zmartwychwstał ( nie wnikam już po jakiej imprezie) ale uważam niezmiennie, że nie powinno się Sławku mieszać trunków
Sapcia- Ty się nie tłumacz meblami, burdlem, siostrą, pewnie znowu wyszedł Ci naleśnik!
A tak w ogóle to piękny dzionek dzisiaj kuźwa od rana mamy... A dzisiaj basenik kursowy w dość licznym znowu gronie...
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Szanowny panie! Proszę nie stresować naszej kuchmistrzyni Sapci, bo znowu trzeba będzie ten dwu milimetrowy naleśniko - zakalec szpachlą malarską i dynamitem odrywać od równie mocno przyklejonego do blachy papieru...
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Hahahahahaha Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę ale ksztaltujecie moją osobowość, dzięki temu mogę codziennie przed lustrem powiedzieć sobie, że ociekam zajebistością mając jednocześnie głęboko w dupie co myśli o mnie reszta społeczeństwa. Dzieki Panowie