12.10.2013 Nurkowanie na Zakrzówku

przez **Darek1** » piątek, 11 października 2013, 15:28

Pewnie że naklejka działa-nawet Dino TAKIEGO auta pilnuje-podejść daje tylko nurasom :lol:

Właśnie dlatego nie rozumiem dlaczego mnie lekko za nogawicę szarpał :shock:

Z tymi łapówkami, to Jędrek wtopił, bo dał łapówę Januszowi ale Janusz stracił ją na poczet Justyny, więc taka łapówka to albo psu w dupę albo Jędrek będzie musiał się postarać jeszcze raz :lol:

przez **Darek1** » piątek, 11 października 2013, 15:40

Ale w stosunku (bez żadnych takich-NO)do mnie :roll:

przez **Darek1** » piątek, 11 października 2013, 15:42

RYYYYCHUUU-coś Ty narobił? :shock:

Czy ta opaska miała właściwą średnicę,lub obwód-jak kto woli :shock:

przez **ewa** » piątek, 11 października 2013, 22:23

Dycham jeszcze,ale może tylko dlapoczemu,że nie dojechałam do Edenu na miarę,ale ufam,że Rysiu nie chce mnie ukatrupić.Taką mam nadzieję ,że choć ciut mnie lubi;)

Ewa spoko, spoko. Miarę wziąłem z Twojej rozmiarówki na suchacza, więc odejmując grubość kryzy neoprenowej powinno być super-hiper!

Kurcze mnie gardło napiernicza tak na wieczór, że to była dobra decyzja, że jednak odpuściliśmy na jutro nurania.
Janusz tez dzisiaj grzecznie w szaliczku siedział w Edenie, Andrzej mowę stracił prawie, a ja gdzieś załapałem jakieś cholerstwo z gardłem, wiec przez weekend mam jeszcze czas, żeby wydobrzeć

przez **Sławek** » piątek, 11 października 2013, 23:12

Kurna, chorowite bidactwa, lepiej powiedzcie że nie chcieliście jechać ze mną na nura, w przyszłym tygodniu mam pierwszą zmianę to nagle wszystkie wydobrzeją :evil:

przez **ewa** » piątek, 11 października 2013, 23:35

Jeszcze jest niedziela:)

Tia,tia,tia...
Ja właśnie wolę kichać, smarkać, kaszleć i chlapać meduzami po pokoju, niż nurać sobie spokojnie w ukochanym Zakrzówku...
Kurde! :evil: