No i już po nuraniu
Było fajnie ale wcale nie do końca spokojnie.
Była walka z pływalnością w suchaczach, była walka z balastem, była i walka z bardzo szybko ubywającym czynnikiem oddechowym...|
Na koniec przyjechała straż pożarna, policja, pogotowie i w cholerę rożnych ludzi, bo znajomi z sąsiedniej wiaty znaleźli nieostrożnego spacerowicza, który spacerował po skałkach ale krótko...