Jak to zwykle bywa w przy planowaniu naszych wyjazdów do Egiptu, powoli, acz wielkimi krokami nadchodzi ten czas, kiedy po długim czasie czajenia się. milczenia i przeczekiwania przez wiele osób na last minute i inne promocje, coraz więcej naszych nurasów budzi się z zimowego snu i dochodzi właśnie do nich, że robi się ciepło, więc trzeba by coś pomyśleć o nurkowaniu, odpoczynku i wygrzaniu tyłka a nie są wpisani na listę wyjazdowiczów do Safagi w maju.
Od weekendu odbieram telefony od coraz większej ilości naszych nurasów, czy można się jeszcze dopisać na listę. Dopisać na listę się... można. Niestety lecieć już nie, ponieważ nie ma miejsc na ten lot. O czym ze smutkiem jak za każdym praktycznie razem informuję, bo i sytuacja powtarza się co wyjazd.
Jedyną możliwością wyjazdu z nami w chwili obecnej jest sytuacja, gdy ktoś zapisany już na wyjazd, będzie musiał a niego zrezygnować.
Kolejny wyjazd do Egiptu planujemy we wrześniu, zatem już teraz warto się zastanowić nad naszym wyjazdem, aby zapisać się na tyle szybko, żeby nie zabrakło znowu miejsc.