Przeprowadziliśmy rozmowy na temat terminu wyjazdu na wraki Bałtyku.
Termin jednak pozostaje bez większych zmian>
Jak tylko Janusz będzie już wiedział na 100%, że może jechać i dostanie urlop, to pojedziemy o jeden dzień wcześniej, żeby w niedzielę być już z powrotem w domu.
Ponieważ totalnie spartańskie warunki w przyczepach bez łazienki ani WC na miejscu większości kompletnie nie odpowiadają, będę organizował lepsze warunki mieszkaniowe. na Wersal nie ma co liczyć ale powinny być warunki znacznie lepsze.