Operacja Południe 2011 Bielsko-Biała

[Darek1]

No to może coś palił? Rychu,a ustrzeliłeś cuś z łuka?

[Ryszard Szwajcer]

Ja pierdziulę!!!!!!!
Darek1 wrócił z wywczasów!!!! Siemanko Darku!Nareszcie jesteś z powrotem!
No to teraz masz tylko jakie trzy tysiące postów do nadrobienia hihihi

Jeżeli chodzi o Operację Południe, to w sobotę tak naprawdę byliśmy raczej zniesmaczeni tym, co się działo faktycznie a miało się dziać. Ogólnie było raczej kiepsko. Mało sprzętów i jakiś wszechogarniający chaos i ogólny rozpiernicz.
Z opowiadania osób, które były w latach poprzednich i w niedzielę ( my nurkowaliśmy) jednoznacznie wynika, że niedzielą są równie zniesmaczeni. Coś im w tym roku "nie pykło", jak mawia nasz Rzeźnik. Ale cóż... Może w roku przyszłym będzie lepiej?

Jeżeli chodzi o łuk, to w dniu wczorajszym otworzyłem właśnie sezon w strzelaniu z łuku.
Jak dokończę nową tarczę to myślę, że umówimy się na wspólne strzelanie, bo i tym się troszkę kiedyś bawiliśmy

[Sławek]

To prawda, nie było zbyt ciekawie bardziej przypominało to odpust z mnóstwem straganów i różnorakim badziewiem które chciał ktoś sprzedać. Zobaczymy jak się postarają w przyszłym roku

[Darek1]

Ufff,to nie żałuję,a z tym łukiem to dobry pomysł.

[Ryszard Szwajcer]

Wiem! Strzelając z łuku nie robi się huku a do tego można się bardzo wyluzować i odpocząć psychicznie. Cokolwiek to nie znaczy