Dzińdobrywieczorek
No i po kolejnym klubowyn nuraniu na Zakrzówku
Wizura świetna zwłaszca poniżej 20-tu meterków.Nurasów sporo-tylko nie wiem czemu nasi sucharowcy się cusi nie garną????????????????
Co prawda dzisiaj zmarliśmy dosyć mocno-ale to tylko z mojej winy
Zbyt słabo zacisnąlem pas balastowy i jak wlazłem do wody to mi zjechał z dupy i zatrzymał się na kieszeniach od suchacza.Najpierw chciałem to wszystko uporządkować leżac na dnie na 1,2 meterka ale niestety nie byłem zdolny.Musiałem wyleżć na płytsze,przy pomocy Janusza i Andrzeja się rozszpeić,założyć pas prawidłowo i się znowu zaszpeić
Bez ich pomocy nie dałbym rady.Marzliśmy solidarnie ze 20 minut.To jest partnerstwo.Wielkie Wam dzięki
Z NAMI OSIĄGNIESZ DNO.