Zgubiono/znaleziono



  

Zgubiono/znaleziono

Postprzez Ryszard Szwajcer » poniedziałek, 18 lipca 2011, 15:22

Na rozpoczęcie tego zazwyczaj nieszczęśliwego tematu, mamy przygotowane mocne uderzenie.
Zazwyczaj w takich tematach na różnych forach, biedne nurasy dzielą się swoim nieszczęściem związanym z utratą jakiegoś sprzętu. Przez zapomnienie na brzegu, przez zapomnienie w knajpie, zgubienie pod wodą lub "zgubienie", któremu towarzyszyło zdemolowanie drzwi samochodu lub wybicie szyby...
W jaki sposób nuras nie straciłby sprzętu, to zawsze jest to wielce bolesne doświadczenie.
Na pierwsze, mocne uderzenie tego tematu, mamy jednak wiadomość jakże radosną i wesołą!
U nas się coś znalazło!!!
Nie wiemy jeszcze komu, nie wiemy, czy aby na pewno komuś z naszych nurasów, jednakże jeżeli nie zgłosi się po odbiór zguby żaden z naszych, wiadomość pójdzie dalej w świat.

Z wielką radością i nieukrywaną satysfakcją informujemy, że nie wiadomo jak i kiedy, lecz w jednej z naszych skrzynek znalazły się jakimś cudownym sposobem prawie śnieżnobiałe, bawełniane, raczej męskie, "trzymacze sprzętu".

Majty typu "haltery wygodne - krótkie" wyglądają na całkiem świeże i mało używane, więc reguła "brązowym do tyłu" a "żółtym do przodu" niestety w tym przypadku się nie sprawdza a może nawet zawieść. Na szczęście raczej bezboleśnie, ponieważ znaleziony obiekt posiada mocną i monumentalną zabudowę zarówno od frontu, jak i od "zakrystii".
Ponieważ do tej pory nikt z wtajemniczonych po okazaniu znaleziska i przymierzeniu, nie przypomniał sobie czy miał taki sprzęt a nasze żony stanowczo takiemu posiadaniu również zaprzeczyły, postanowiliśmy wrzucić tutaj info o tym jakże ciekawym znalezisku.
Wszystkich, którzy w ostatnim czasie w sposób dotkliwy, smutny i niewyjaśniony utracili coś, co było bardzo bliskie ciału, do tego było białe, bawełniane i trzymało bezpiecznie i w kupie rodzinne klejnoty, proszeni są o pilny kontakt z Edenem.
W przypadku nie znalezienia się właściciela lub spadkobiercy tegoż , obiekt westchnień wielu naszych pań, zostanie wystawiony na widok publiczny w celu dokonania przetargu nieograniczonego.
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Zgubiono/znaleziono

Postprzez Adam » poniedziałek, 18 lipca 2011, 15:43

:lol: dobrze napisane czy może opisane ;)
"Zwyczaj puszczania kobiet w drzwiach sięga czasów prehistorycznych. W ten sposób sprawdzało się czy w jaskini nie ma niedźwiedzi"
Adam

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 09:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Zgubiono/znaleziono

Postprzez Sandra » wtorek, 19 lipca 2011, 08:50

wymiękam :lol: :lol: :lol:
Sandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 171
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 20:57
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Zgubiono/znaleziono

Postprzez Jarek » wtorek, 19 lipca 2011, 09:17

Sandra napisał(a):wymiękam :lol: :lol: :lol:

Kurde, Mickiewicz by wymiękł :D
Jarek

Avatar użytkownika
 
Posty: 907
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 12:36

Re: Zgubiono/znaleziono

Postprzez Sławek » wtorek, 19 lipca 2011, 09:23

Wymiękniemy jak Rysiu dorzuci "ilustracje" do tego opowiadania :lol: :lol: :lol:
W teorii nie ma różnicy pomiędzy teorią a praktyką, w praktyce jest.
Sławek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1629
Dołączył(a): poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 12:48
Lokalizacja: Bielany

Re: Zgubiono/znaleziono

Postprzez Ryszard Szwajcer » wtorek, 19 lipca 2011, 09:55

Na początek pragnę złożyć niezbędne wyjaśnienia oraz krótkie oświadczenie, ponieważ zostałem zasypany pytaniami w mailach, na g-g oraz telefonicznie w związku z moim nieco niefortunnym określeniem: " ... bliskie ciału, do tego było białe, bawełniane i trzymało bezpiecznie i w kupie rodzinne klejnoty".
Wyjaśniam zatem, że mnie chodziło o zupełnie inną kupę niż tą, o którą rozpoczęła się ta batalia kompletnie niezrozumiałej nienawiści. Nie wnikam jednakowoż w to, w czym niektórzy trzymają swoje klejnoty rodzinne, coby było ciepło, miło i przytulnie.
Mnie chodziło jednak o bardziej metaforyczną "kupę", czyli o określenie trzymania sprzętu w jednym miejscu i blisko siebie, coby klejnoty nie ganiały gdzie bądź, bo mogą się klikając o siebie nawzajem, deczko poobijać.


Dzwoniły również kobiety, żony, kochanki...
Kolejnym, powodem do potwornej awantury było moje ponoć jeszcze bardziej niefortunne stwierdzenie:
"Ponieważ do tej pory nikt z wtajemniczonych po okazaniu znaleziska i przymierzeniu, nie przypomniał sobie czy miał taki sprzęt a nasze żony stanowczo takiemu posiadaniu również zaprzeczyły..."

Na setki pytań zadanych mi również mailowo oraz telefonicznie - "co do majtów swoich facetów mają ich żony???!!!", nie dam się osaczyć i zdemolować kobietom i będę bronił się zawzięcie do samego końca.
Odpowiadam zatem.
Po wielu przeprowadzonych z naszymi Edenowymi samcami rozmowach w celu ustalenia jednej, trzymającej się kupy (to też inna kupa) wersji stanowczo informujemy, że nikt z naszych facetów w życiu nie przyglądał się swoim matkom tak dokładnie i wnikliwie jak nasze kobiety, żony, kochanki.
Nie mamy bladego pojęcia czego tam szukają i wolimy nie wiedzieć jednak okazuje się, że jest to dość powszechna i częsta praktyka wśród kobiet, żon i kochanek.
Wkładając nasze majty do pralki nie przepuszczą żadnej sztuce!
Wspólnymi siłami doszliśmy do tego w dniu wczorajszym, że może chodzi o jakiś pradawny instynkt, który w dobie tysięcy różnych kosmetyków, dezodorantów, maseczek i balsamów po prostu u samców zanikł ale u kobiet cały czas daje o sobie znać w tak dziwny i mało zrozumiały dla samców sposób?
Generalnie konsensus naszych samczych dysput był jeden.
Jeżeli już mamy w domu dzikuski to fajnie by było, gdyby ten ich dziki, babski instynkt objawiał się nieco inaczej, niż "obracaniem" po kryjomu naszych majtów i to jeszcze przed praniem...


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!
Ryszard Szwajcer

Avatar użytkownika
 
Posty: 11565
Dołączył(a): czwartek, 31 marca 2011, 19:54
Lokalizacja: Zabrzeg

Re: Zgubiono/znaleziono

Postprzez Darek1 » czwartek, 21 lipca 2011, 20:35

Ło matko kochana,czekaj,czekaj,zaraz przeprowadzę w moim babińcu dyskretną sondę. :mrgreen: O wynikach również dyskretnie poinformuję. :oops:
Z NAMI OSIĄGNIESZ DNO.
Darek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 7545
Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 22:26
Lokalizacja: Wola


  

Powrót do Sprzęt

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron