przez Ryszard Szwajcer » niedziela, 7 lutego 2016, 16:58
A my byliśmy poświrować buggisem, później na treningu na rowerkach i teraz obiad i chyba trzeba będzie zawiązać troszkę sadełko.
Później trzeba będzie coś powymyślać z harmonogramem, bo pomysłów jest co nie miara i akurat będzie noc, wiec siusiu, paciorek i nyny
Jeżeli szkoła, praca, mąż lub żona przeszkadzają Ci w nurkowaniu, rzuć to wszystko w diabły i zanuraj z nami!