Kiedyś co rok, obecnie tak to jakoś wychodzi, że co dwa lata, wybieramy się na Półwysep Helski.
W tym roku, w terminie od 15 lipca do 30 lipca planujemy tradycyjny już, rodzinny wyjazd nad nasz ukochany Bałtyk i Zatokę, czyli do Jastarni.
Wyjazd jest zaplanowany jako rodzinne wczasy a nie wyjazd typowo nurkowy z EdenSport, zatem każdy będzie mógł sobie organizować swój czas jak zechce on sam albo zazwyczaj jego żona .
Ja osobiście na tym wyjeździe postaram się słuchać żony. Swojej
Aczkolwiek...
Bierzemy na zatokę tradycyjnie latawce, deski windsurfingowe, rowery, może kajak i sprzęt do nurania i pewnie jak zwykle kupę innych zabawek, których nawet nie wyciągniemy z samochodu, bo nie będzie czasu ale jak byśmy nie wzięli tego z domu, to właśnie by tego brakowało
Każdy, kto chce dołączyć do zbierającej się powolutku ekipy, organizuje sobie sam dojazd na Hel, namiot czy inne spanie, pobyt oraz urlop
My już mamy zarezerwowane miejsca na 4 nasze duże namioty i przyczepę campingową z przedsionkiem na ośrodku DRAGA, praktycznie tuż obok centrum Jastarni (ul. Polna 5).
Jeżeli nurasy będą chciały dołączyć do naszych nurkowań, muszą przewidzieć miejsce w swoim samochodzie na zabranie tam i z powrotem sprzętu nurkowego (tym razem niestety nie dowozimy sprzętu)
Wakacje zawsze planowaliśmy w taki sposób, że każdy jest na pełnym luzie i nie robimy niczego, czego nie chcemy robić w danej chwili czy w ogóle, nikt nie budzi nas skoro świt o 8 rano i nie ściga na śniadanie, wszyscy robią sobie spokojnie wielkie NIC.
Ale jak zwykle plany to plany i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Kto nieopatrznie postawi swój namiot zbyt blisko mojego, ma przesrane. A właściwie nie-przespane. Ostrzegam, że chrapię z siłą odrzutowca w każdej pozycji, zatem pobudka po godz. 8 to mit.
Umawiamy się całą grupą co będziemy robić w ciągu dnia i jak ustalamy, że idziemy nad morze pobawić się na skimboardzie, to idą i tak wszyscy, więc wolność, chillout, swobodę i niezależność można wsadzić psu w dupę.
Ale i tak wszyscy, którzy się podporządkowują porąbanym pomysłom reszty zawsze są zadowoleni, bo inaczej zamulaliby cały urlop w namiocie.
Na miejscu można wypożyczyć deskę z żaglem i popływać, lub pouczyć się pływać.
W chwilach wolnych, możemy oczywiście pouczyć pływania na desce